Lekko szalony wynalazca Dr Emmett Brown (Christopher Lloyd) dokonuje epokowego wynalazku. Chce się nim pochwalić swojemu przyjacielowi Martiemu McFlyowi (Michael J. Fox). O ile miejsce jest w miarę normalne – parking przed Centrum Handlowym, to nocna pora spotkania, jest lekko nietypowa. Wynalazkiem okazuje się… wehikuł czasu zamontowany w samochodzie – słynnym (przez ten film :-) ) DeLoreanie DMC-12. Nic dziwnego, po scenie początkowej widzimy, że Doktor jest lekko zbzikowany na punkcie czasu, ma dom pełen zegarów. Wehikuł potrzebuje 1,21 GW energii aby zadziałał. Tyle prądu dostarczyć może tylko reaktor atomowy. Problemem jest paliwo do niego, jednak Dr. Brown dostał zlecenie na wyprodukowanie boby atomowej dla libijskich terrorystów. Zamiast bomby łobuzy dostają jednak złom, a doktor ma swoje paliwo. Tuż przed planowaną podróżą, terroryści znajdują doktora i go zabijają. Marty musi salwować się ucieczką w… przeszłość.