Francja, czas rewolucji. Wiekowy Thomas d'Apcher (Jacques Perrin) nie boi się śmierci, jaka go czeka z rąk rewolucjonistów. Wie, że ucieczka nie ma sensu. Zamiast tego spokojnie pracuje tak jak zawsze. To, że jest noc, nie przeszkadza. Każe swojemu spanikowanemu lokajowi przynieść kieliszek wina i świece. Ma do napisania swoje wspomnienia i przemyślenia. Pisze, że przekonania czynią ludzi ślepymi i szalonymi, mogą trawić ich serca i przemienić w bestie. W 1764 roku taka Bestia pojawiła się we francuskiej prowincji Gévaudan. Była niebezpieczna, zabijała ludzi i pojawiły się nawet przypuszczenia, że żaden człowiek jej nie pokona. Prowincja pogrążała się w strachu i ciemnościach.