Świat został zniszczony, znowu. Po roztopieniu się czasy polarnej woda zalała wszystkie lądy. Ludzkość nie wyginęła do końca, ale ci, którym udało się przeżyć, musieli przystosować się do nowego świata (norma w tego rodzaju filmach). Część z nich żyje na łodziach i tratwach, zajmując się szukaniem, pod wodą nie tylko artefaktów starego świata, ale i tak, wydawałoby się prozaicznych rzeczy, jak wydobywanie ziemi. Potrzeba jest ona w enklawach, zamkniętych i bronionych miastach. Rośliny trzeba w końcu na czymś hodować.