Czyli: Zdania są jak dupy, podzielone.
Inspektor Harry Callahan (Clint Eastwood) nie ma łatwego życia. Podczas nocnego śledzenia pewnego samochodu, zajeżdża mu drogę inny samochód. Ludzie, którzy z niego wysiedli, rozpoczynają silny ostrzał z broni maszynowej. Na całe szczęście jedyne co udaje im się zyskać to uszkodzenie samochodu Callahana i jego irytację. To bardzo niebezpieczne – dla nich. Harremu nie do końca udaje się ucieczka, ma lekki wypadek i będzie musiał bronić się przed pozostałymi zamachowcami. To jeszcze gorzej dla nich. Trochę szkoda tylko, że nie będzie kogo przesłuchać.